Twoje dobro jest dla mnie najważniejsze!

Twoje dobro jest dla mnie najważniejsze!

Pewien wódz indiańskiego plemienia opowiedział swój sen.
Walczyły w nim dwa psy: czarny, który był psem nienawiści, złości, agresji i zemsty, oraz biały, który był psem odwagi, honoru i prawości. Jeden z wojowników przysłuchujący się opowiadaniu powiedział:
– Dla mnie ważne jest to, który z tych psów zwyciężył.
– Ten, którego karmiłem! – z uśmiechem odpowiedział wódz.

– Co robić, gdy ktoś przepełniony jest gniewem i wyrzuca go na innych?

– Zachować spokój; emanować nim i miłością. Modlić się i zaprosić do wspólnej modlitwy w intencjach wszystkich, w których ten gniew jest, do których jest kierowany.
Można też potem spokojnie przeanalizować to, co spowodowało gniew i dostrzec – wszystko, co dobre. To wyeksponować i wspólnie zastanowić się, jak pomóc komuś kto zawinił.
Ofiarować Mi wszystkich, całą sytuację i siebie i prosić o miłość, o pokój.
Im sytuacja trudniejsza, tym prędzej oddać Mi to wszystko w modlitwie.

JEZUS odpowiada Alicji Lenczewskiej

Pokarm dla psa

Można dużo i w ładnych, okrągłych zdaniach pisać o panowaniu nad emocjami w życiu. Może jednak warto uczciwie przyznać, że podstawowy problem to brak umiejętności radzenia sobie z negatywnymi emocjami. W praktyce oznacza to karmienie psa nienawiści, patrzenie na ludzi jak na wrogów do pokonania, myślenie o nich jako o tych, którzy ciągle wobec nas nie są OK. Przekonanie, że inni nie są w porządku, podczas gdy my zawsze postępujemy słusznie, jest zaproszeniem do agresji.

Pokarmem dla czarnego psa są: niskie poczucie własnej wartości, zazdrość, brak komunikacji, koncentracja na sobie, lęk przed odrzuceniem.

Pokarm dla białego psa to szlachetność i prawość. Elementy szlachetności to m.in.: wspaniałomyślność, hojność, łagodność, takt, życzliwość, wyrozumiałość. Prawość to dokonywanie wyborów, których intencją jest zawsze dobro drugiego człowieka tu i teraz, na podstawie danych i informacji, które mamy. Gdybyśmy dokonując wyborów, zawsze zadawali sobie pytanie: „Co przyniesie największe DOBRO?”, byłoby znacznie mniej konfliktów i nieporozumień, gdyż jasno i wyraźnie byłoby widać, że niektóre wybory są po prostu krzywdzące dla innych, ale i dla nas samych.
Mamy rację. I co z tego?

Czy można z białego psa zrobić czarnego? Czy z prawego człowieka wierzącego w uczciwość, szczerość i przyjaźń można zrobić sfrustrowanego agresora? Niestety, tak! Kultura i presja grupy, w której na co dzień funkcjonujemy, powodują, że można się poddać naciskom. Zmiana białego psa w czarnego to nie tylko zachowania, które ZACZYNAMY ujawniać wobec innych ludzi, ale to także zachowania, których BRAKUJE w naszej postawie.

Warto wziąć odpowiedzialność za to, jakie reakcje powodujemy w niektórych sytuacjach. Jeśli kogoś nie lubimy, umiemy wygenerować takie zachowania, które potwierdzą nam, że uzasadnione jest negatywne nastawienie do tej osoby.

Szybka ocena wynika z pierwszego kontaktu, informacje, które dobieramy, potwierdzają tę ocenę i można powiedzieć, że w pewien sposób „tworzymy ludzi wokół nas”. Nasza percepcja ich zachowań wywołuje konkretną ocenę tego zachowania, a w związku z tym naszą postawę wobec tej osoby. Ona z kolei odpowiada w następstwie swoim zachowaniem na nasze oczekiwanie. Rzadko kiedy dajemy sobie szansę na zmianę tej percepcji, ponieważ jesteśmy głęboko przywiązani do myśli, że mamy rację (!). W ten sposób owszem, mamy rację, ale nie mamy relacji.

Przyjaciel czy nauczyciel?

To, co myślimy, ma niezwykły wpływ na to, jakie emocje przeżywamy, a te kierują naszym zachowaniem. Można więc powiedzieć, że jesteśmy NIEWOLNIKAMI naszych myśli. Warto zacząć myśleć pozytywnie o innych i przez to tworzyć sytuacje porozumienia i współpracy.

W budowaniu pozytywnego nastawienia do innych warto wykorzystać zasadę podziału na dwie grupy. Pierwsza to przyjaciele. Kiedy myślę o ludziach, których znam, zastanawiam, się, co dobrego w sobie mają, co mnie w nich pociąga i inspiruje, co powoduje, że lubię z nimi przebywać. To pozwala odkrywać ich na nowo, otwierać oczy na ich potencjał i możliwości.

Druga grupa to ludzie, których zachowania mogą być trudne do przyjęcia albo których system wartości jest tak odmienny od naszego, że trudno o sympatię do nich. Traktujmy ich jak nauczycieli. Tu zadaję sobie pytanie: „Czego mogę się od nich nauczyć, żeby innym było ze mną dobrze?”. Przede wszystkim odbieram zachowanie „nauczyciela” jako zgodne z jego naturalnym sposobem bycia, mimo że mnie drażni, złości lub irytuje, bo dzięki temu wchodzę głębiej w swoje emocje, które są reakcją na to zachowanie.

Korzystaj z dobrych emocji

Emocje są codziennym, wszechobecnym doświadczeniem. Wszyscy ludzie chcieliby przeżywać raczej emocje pozytywne, napełniające ich pozytywną energią, dające poczucie spełnienia i akceptacji. Paleta emocji jest dostępna wszystkim w jednakowy sposób, jednak sposób zarządzania nimi może być różny. Jeden z aspektów dojrzałej osobowości to dojrzałość emocjonalna, która wyraża się w określonym sposobie przeżywania tego, co nas wyprowadza z równowagi, i reagowania na to. Warto się zastanowić, którego psa karmimy – czarnego czy białego?

Agnieszka Kozak /za deon.pl/