Jestem Cudem Miłosierdzia!

Jestem Cudem Miłosierdzia!

„Boże mój, Miłosierdzie moje… Ty jesteś nieskończoną Miłością, nieskończonym Miłosierdziem i – jeśli mogę się tak wyrazić – oszalałeś z Miłości i Miłosierdzia do mnie… całą wieczność myślisz o mnie… nawet jeśli nie myślę o Tobie, czekasz na mnie zawsze i płoniesz nieugaszonym ogniem Miłości, aby dać mi Siebie samego…”
Św. Wincenty Pallotti

W Jezusie Chrystusie odnalazłam spełnienie moich najgłębszych pragnień i tęsknot. Spotkanie z NIM wszystko przemienia… Jezus nadaje sens moim wysiłkom, osiągnięciom, pomyłkom, porażkom…
Jestem szczęśliwa! On czuwa, nawet kiedy ja śpię…
Klaudia

Dziękuję Panu Jezusowi za to, że zwyciężył śmierć… Umarł za mnie na krzyżu, bo prawdziwie mnie ukochał, taką jaka jestem… słaba i popełniająca błędy…
Jego Imię to MIŁOSIERDZIE… a Jego spojrzenie w spotkaniu to sam pokój i bezpieczeństwo! Niczego nie muszę się bać…
Aga

Mój Jezus Miłosierny to Jezus Zmartwychwstały, wchodzący do Wieczernika ze słowami : POKÓJ WAM! Nie bójcie się, to JA JESTEM! Dotknijcie Mnie… macie coś do jedzenia…
Zbyszek

…tę Spowiedź Świętą zapamiętałam szczególnie… to trudno wytłumaczyć, bo to jest doświadczenie bardzo osobiste… ale czułam się dokładnie tak, jakby spowiadał mnie Jezus… Kapłan był, ale jakby Go nie było… a po rozgrzeszeniu coś bardzo mnie puściło… jakby pękły jakieś sznury, które krępowały ruchy, nie pozwalały oddychać… raniły przy próbach rozwiązania… odeszła ciemność… Teraz czuję się wolna… czuję się Dzieckiem Boga… Wszystko we mnie drży… krzyczy na cały świat… czasem płacze wzruszeniem… bo Miłosierdzie Boga zadomowiło się we mnie… Miłosierdzie to mój bezpieczny DOM… myślałam, że to moje łzy obmywały Jezusowi stopy… a On płakał razem ze mną…
Gosia

„Wyrządziłbym zniewagę dobroci Boga, gdybym myślał, że nieskończone Jego miłosierdzie nie zatriumfuje nad moją niedoskonałością.”
Św. Wincenty Pallotti